Jako zarząd Porozumienia Rezydentów OZZL stoimy na stanowisku, że edukacja zdrowotna powinna być przedmiotem obowiązkowym w szkołach. W dobie skrajnej dezinformacji w obszarze medycyny konieczne jest tworzenie narzędzi do walki z tym zjawiskiem. Taka dezinformacja oraz znikoma reakcja państwa na nią prowadzą do rosnącej liczby uchyleń od szczepień według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w 2019 roku było ich 48,6 tys., podczas gdy pięć lat później, w 2023 roku, już 87,3 tys. Z dużym niepokojem przyjmujemy deklaracje polityków o uczynieniu tego przedmiotu fakultatywnym. Odbieramy to jako swego rodzaju poddanie się naporowi środowisk antynaukowych.
Wszelka forma profilaktyki jest korzystniejsza niż leczenie późniejszych chorób i powikłań. Kultywując zachowania prozdrowotne u dzieci, jesteśmy w stanie zapobiec potencjalnej konieczności leczenia ambulatoryjnego lub szpitalnego w przyszłości. Pozbawienie części dzieci tej możliwości redukcji ryzyka uznajemy za krzywdzące.
Liczymy, że przedstawiciele rządu staną na wysokości zadania i uczynią ten przedmiot obowiązkowym.