We wtorek 29 kwietnia środowiskiem medycznym wstrząsnęła informacja o brutalnym morderstwie lekarza, pracownika Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który został pozbawiony życia w trakcie swojej pracy przez nożownika. To wydarzenie przepełniło personel medyczny smutkiem, złością i lękiem. Te emocje zostały wzmożone przez nienawistne, nierzadko pochwalne dla zbrodni, komentarze wszechobecne pod artykułami opisującymi tragedię. Również od tego czasu media regularnie raportują kolejne akty przemocy wobec personelu medycznego. Zmierzamy w stronę jawnego kryzysu zaufania personelu medycznego wobec państwa, które nie jest w stanie zapewnić nam poczucia bezpieczeństwa w miejscu pracy. Dla nas jako organizacji reprezentujących środowisko medyczne nieakceptowalny jest jakikolwiek akt przemocy wobec jednego z nas. Wyrazem naszej żałoby po tragicznej śmierci kolegi oraz formą protestu przeciw wszelkim przejawom agresji i nienawiści jakich doświadczamy jest wspólna organizacja dwóch wydarzeń:
6 maja o godzinie 12:00 odbędzie się ogólnopolski dzień żałoby oraz protestu przeciw nienawiści. Wówczas zachęcamy każdego medyka do wyjścia przed miejsce pracy aby zapalić znicz, odbyć minutę ciszy lub w przemowach wyrazić sprzeciw wobec agresji. Do wszystkich dyrektorów placówek skierowano apel o przejście na godzinę w dyżurowy tryb pracy.
10 maja o godzinie 13:00 ulicami Warszawy przejdzie czarny marsz milczenia medyków. Medycy z całej Polski w czarnych strojach przemaszerują od Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya pod gmach Ministerstwa Zdrowia przy ul Miodowej.
My, medycy, jesteśmy z pacjentami po jednej stronie. Chodźcie z nami w naszym marszu. Nie dajmy się nienawiści.
Oba wydarzenia mają charakter bezpartyjny, dlatego uprzejmie prosimy polityków o nie zaszczycenie nas na nich swoim towarzystwem.