Pewnie każdy z Was słyszał, że „80% budżetu szpitala przejada personel medyczny”. Jednak czy jest to prawda? Postanowiliśmy to zweryfikować, wysłaliśmy do szpitali stosowne zapytania i otrzymaliśmy odpowiedź od 321 placówek.
Wynika z ich jasno, że szpitale w 2024 wydały 55% na wynagrodzenia personelu medycznego. 23% budżetu stanowiły wynagrodzenia lekarzy, w tym 8% lekarzy zatrudnionych na umowę o pracę. Natomiast kwota przekazywana przez Ministerstwo Zdrowia na szkolenie rezydenckie wyniosła jedynie 1,8% budżetu szpitali. Wynagrodzenia lekarzy stanowią 42% wynagrodzeń całego personelu.
Szpitali przeznaczających powyżej 80% budżetu na personel medyczny odpowiedziało nam 7, co stanowi 2,18% analizowanych podmiotów. Było również 17 placówek, które przeznaczają poniżej 30% – głównie instytuty.
Szpitale powiatowe kierują większą część budżetu na wynagrodzenia medyków (61%) niż wojewódzkie (49%) lub uniwersyteckie (49%). Podobnie jest z częścią przekazywaną na wynagrodzenia lekarzy (powiatowe 26%, wojewódzkie 20%, uniwersyteckie 21%). Szpitale powiatowe kierują mniejszą część środków na wynagrodzenia lekarzy etatowych (6%) niż pozostałych lekarzy, natomiast szpitale uniwersyteckie odwrotnie – większość środków wydają na lekarzy etatowych (12%). Spośród tych trzech grup szpitali, szpitale uniwersyteckie w największym stopniu opierają się na rezydentach.
Ustawa o najniższych wynagrodzeniach miała poprawić sytuację osób najmniej zarabiających i pracujących na umowach o pracę. Jak jasno widać, to nie one stanowią tak szeroko komentowane obciążenie budżetów szpitali. Za to na pewno gwarantują ciągłość leczenia. Blokowanie ustawy to blokowanie fundamentu systemu, a nieumiejętne jej interpretowanie to szczucie na lekarzy.