Kolejny raz okazuje się, że presja ma sens! Nasze protesty, manifestacje i pisma wymusiły na resorcie szkolnictwa wyższego początek prac nad rzeczywistymi standardami kształcenia na kierunku lekarskim, które kilka lat temu zostały zupełnie zdegradowane.
Jako Porozumienie Rezydentów otrzymaliśmy do zaopiniowania projekt zmian dotyczących standardów kształcenia, o który zabiegaliśmy ponad 2 lata. Standardy w obecnej formie zaczęły obowiązywać razem z rozpoczęciem kształcenia przez tzw. “nowe kierunki lekarskie”, które nie przestają do tej pory budzić kontrowersji. Nowelizacja tych standardów miała umożliwić łatwiejsze spełnienie wymogów prowadzenia kształcenia na tych kierunkach, pozwalając na m. in. brak maksymalnej liczebności grup klinicznych oraz brak limitu zajęć, które miałyby odbywać się w warunkach symulowanych, zamiast przy łóżku pacjenta.
Już w chwili ogłoszenia projektu w/w standardów wyraziliśmy stanowczy sprzeciw wobec takiej zmiany, co uzyskało poparcie kilkudziesięciu organizacji, w tym pacjenckich. Dalej stoimy na stanowisku, że grupy kliniczne w obecnych warunkach nie mogą przekraczać poprzednio obowiązujących 6 osób, ale w celu maksymalizacji jakości kształcenia powinny zostać dalej zredukowane do 3-4 osobowych grup.
Symulacje aktualnie są świetnym narzędziem dydaktycznym, jednak należy pamiętać, że wymagają one odpowiednio przeszkolonej kadry techników, infrastruktury oraz, a może przede wszystkim, powinny być dopełnieniem zajęć klinicznych, a nie ich substytucją. Należy określić maksymalny odsetek zajęć, który powinien być prowadzony w warunkach symulowanych w akredytowanych Centrach Symulacji Medycznej przez przeszkoloną kadrę nauczycieli. W naszej opinii najbardziej optymalną opcją powinno być określenie maksymalnego progu na poziomie 10% zajęć prowadzonych w warunkach symulowanych. Ma to zapobiec nadmiernemu opieraniu się na formie symulacyjnej przez uczelnie nieposiadające odpowiedniej infrastruktury klinicznej.
Rozpoczęcie prac nad standardami jest pocieszające, ale zdecydowanie nie możemy tego odbierać jako gwarantowaną poprawę. Zamierzamy dalej monitorować stan projektu oraz czynnie uczestniczyć w pracach nad nim, aby ostatecznie kształt zmian odpowiadał poziomowi nauczania, na który zasłużyli nasi studenci.